Pisałam już o psychicznym przygotowaniu do porodu (klik), teraz czas na przygotowanie torby do szpitala. Wydaje mi się, że w okolicach 34.-35. tygodnia ciąży, dobrze jest powoli zacząć się pakować. Torba może sobie stać spakowana i schowana w szafie, ale Ty będziesz spokojniejsza, że w razie czego jesteś gotowa, żeby jechać do szpitala.
źródło: pinterest.com |
Tutaj lista rzeczy, które mogą Ci się przydać:
Dla Mamy:
- dokumenty! Dowód osobisty, karta ciąży, wyniki badań, oryginał grupy krwi,
- kreacja do porodu ;) coś wygodnego, luźnego, zakrywającego pośladki, u mnie świetnie się sprawdziła sukienka,
- ciepłe skarpety,
- 2 koszule nocne, najlepiej rozpinane u góry, żeby łatwiej było karmić Malucha,
- szlafrok, albo jakaś inna narzutka,
- klapki pod prysznic i/lub kapcie,
- pomadka ochronna- ratunek dla spierzchniętych ust!
- gatki poporodowe, np. siateczkowe,
- podkłady poporodowe,
- podpaski poporodowe,
- 2 ręczniki,
- kosmetyczka, a w niej wszelkie przybory toaletowe jakie używasz,
- dezodorant- ze względu na wrażliwy nosek Maluszka dobrze, żeby na początku był bezzapachowy
- wkładki laktacyjne (post o wkładkach, które polecam klik),
- papier toaletowy,
- woda do picia w małych butelkach,
- jakaś przekąska np. ciasteczka, żebyś miała co przegryźć po porodzie, zanim wyślesz męża po pizzę ;)
- biustonosz do karmienia,
- kubek i sztućce
Dla Maluszka:
- komplet ubranek na każdy dzień. Polecam zestawy bodziak+pajacyk. Dodatkowo ze dwie czapeczki,
- pieluchy jednorazowe- u nas sprawdziła się biedronkowa Dada,
- 4 pieluszki tetrowe i 2 flanelowe,
- kocyk lub rożek,
- butelka,
- laktator (jeżeli Maluch będzie dużo naświetlany, to to ustrojstwo pomoże Ci rozbujać laktację:)
- butelka,
- kosmetyków na początku Maluszek w ogóle nie potrzebuje, no może poza maścią Linomag do smarowania pupy przy zmianie pieluszki, jeżeli koniecznie coś do mycia, to mogę polecić Rossmann'ową kolekcję Babydream, mają przyjemne składy i po powrocie do domu ze szpitala dobrze nam służyły
- chusteczkom wilgotnym mówię stanowcze NIE (później tylko zapalenia układu moczowego od nich się można nabawić, polecam każdej mamie przetestowanie ich na sobie przez jakiś czas. My używaliśmy takich większych wacików i czystej wody, jedna pielęgniarka nas ochrzaniła, że muszą być chusteczki, więc żeby nie udawać najmądrzejszych kupiliśmy i niestety zaraz Córcia miała podrażnienia. Woda i waciki the best! Albo w ogóle mycie pod bierzącą wodą. W ostateczności polecam Fitti z Biedronki- te,używane w wyjątkowych sytuacjach, były w porządku
To chyba już wszystko, resztę w razie potrzeby ktoś pewnie Ci dowiezie :) chociaż mam nadzieję, że nie będziesz musiała być długo w szpitalu i poza ubraniami na wyjście już nic Ci nie będzie potrzebne i tego z całego serca życzę!
Do następnego!
M.
Ja już listę rzeczy mam :) teraz zastanawiam się do czego to wszystko spakuję :D Jeśli chodzi o chusteczki,mto tak jak pisałaś dobrze jest je najpierw pzretestować. Wiele za mną. Teraz częściej się składom przyglądam, bo większość to konserwanty i woda.
OdpowiedzUsuńJa miałam wielką walizkę i szczerze mówiąc nie specjalnie to było wygodne... Następnym razem chyba spakuję oddzielnie rzeczy moje, a oddzielnie dzieciątka :)
UsuńDzięki za odwiedziny :)