Gwoli wstępu chcę napisać o dwóch faktach. Pierwszy jest taki, że generalnie w ciąży czuję się bardzo dobrze. Drugi- bardzo lubię spać.
Spanie jest jedną z tych czynności, która wychodzi (a może raczej wychodziła) mi całkiem nieźle. Ostatni trymestr ciąży zmusza mnie jednak do używania czasu przeszłego w odniesieniu do dobrego spania. Doświadczenia, które kiedyś były dla mnie obce, stają się rzeczywistością i tak na przykład coraz częściej miewam problemy z zasypianiem, a znalezienie wygodnej pozycji do spania staje się nie lada wyzwaniem, budzą mnie w nocy skurcze w nogach i od jakiegoś czasu także drętwienie i ból dłoni. Tej ostatniej przypadłości będzie dotyczył dzisiejszy post.
Zaczęło się kilka tygodni temu, dość niewinnie od wspomnianego drętwienia dłoni w nocy. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie codzienna powtarzalność takich doznań. Później doszła opuchlizna, ból, spadek siły zacisku pięści (nie wiem jak to inaczej nazwać), a dziś rano nie mogłam palcami normalnie poruszać, bo niektóre z nich jakby przeskakiwały w stawach- oczywiście taka wątpliwa przyjemność dotyczy obu dłoni (na szczęście ograniczają się one tylko do nocy, w ciągu dnia zazwyczaj jest ok).
Na początku myślałam, że może coś dzieje się z moim kręgosłupem, ale poszperałam i znalazłam bardziej prawdopodobną przyczynę- ZCN, czyli zespół cieśni nadgarstka. Ogólnie rzecz biorąc, ZCN jest stanem chorobowym, który powstaje przez długotrwały ucisk na tak zwany nerw pośrodkowy. Nerw ten przebiega w kanale nadgarstka, a jego ucisk może być efektem obrzęku powstałego przez stan zapalny, po urazie, ze względu na zwyrodnienie stawu czy w wyniku zatrzymywania wody w organizmie spowodowanego przez hormony działające zwłaszcza pod koniec ciąży. Dobra wiadomość jest taka, że po porodzie dolegliwości te powinny ustąpić, ale jak sobie z nimi radzić do tego czasu?
Pomyślałam, poszukałam i oto jakie domowe metody wymyśliłam/znalazłam, może komuś taka lista się przyda. Podkreślam jednak, że mimo iż moja wiedza medyczna wyrasta może trochę ponad przeciętną, to wykształcenia medycznego nie mam i dlatego w razie jakichkolwiek wątpliwości polecam kontakt z dyplomowanym lekarzem.
Oto lista pomysłów na domowe rozprawienie się z ciążowym ZCN:
- wypijanie przynajmniej 2 litrów wody dziennie (nic zaskakującego, jednak ja mam z tym poważny problem i rzadko tyle wypijam),
- ograniczenie spożycia soli (sól złoczyńca- zatrzymuje wodę w organizmie),
- spanie w wyprostowanymi nadgarstkami (lepiej jednak nie zabezpieczać nadgarstków bandażem elastycznym, bo może zaburzyć krążenie i powstaną jeszcze większe obrzmienia),
- chłodne (!) okłady lub kąpiele dłoni z dodatkiem olejku lawendowego lub z drzewa herbacianego (zarówno chłodna woda/okład jak i oba olejki mają działanie zmniejszające opuchliznę),
- unoszenie dłoni nad linię ramion (chociaż na chwilę),
- wykonywanie prostych ćwiczeń jak wkręcanie "żaróweczek" czy okrężne ruchy całym nadgarstkiem/dłonią.
Zapraszam do komentowania :)
Majka
źródło: pinterest.com |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za Wasze komentarze :)